Być jak Bruce Wayne
Jak pozbyłem się lęku przed wystąpieniami publicznymi dzięki efektowi Batmana
Czy jest możliwe, abyś w przeciągu chwili stał się niemal tak pewny siebie jak Bruce Wayne, niemal tak skoncentrowany jak Hercule Poirot, czy niemal tak wytrwały jak Elon Musk? Odpowiedź brzmi - tak. I dzięki efektowi Batmana jest to prostsze, niż Ci się wydaje.
💆🏻♂️ Drzwi do umysłu
Życie Craiga, bohatera filmu “Być jak John Malkovich”, było jednym wielkim pasmem porażek. Jego małżeństwo zbliżało się do nieuchronnego końca, najlepsza praca, jaką udało mu się znaleźć to nieustannie pochylony archiwista na piętrze 7 i pół (mającym połowę wysokości standardowego piętra), a w swojej pracy marzeń i największej pasji - lalkarstwie - nie znajdował ani uznania, ani satysfakcji finansowej. Pewnego popołudnia, pod koniec wysysającego chęć życia dnia pracy, za szafką na dokumenty znalazł niewielkie drzwi, które odmieniły jego los o 180 stopni. Drzwi te prowadziły do umysłu Johna Malkovicha.
Możliwość wejścia do umysłu Malkovicha sprawiła, że Craig zaczynał odnosić sukcesy, o których zawsze marzył; zaczął być osobą, którą zawsze chciał być; zdobył życie, które zawsze chciał mieć. Kiedy wchodził w buty kogoś, kto w oczach innych był uosobieniem wirtuoza sceny, sam zaczął fenomenalnie radzić sobie podczas przedstawień lalkarskich. Mimo tego, że tak naprawdę cały czas pozostawał sobą - nieporadnym Craigiem.
Być może w to nie uwierzysz, ale dokładnie to samo przydarzyło się mi. No dobrze, może nie “dokładnie” to samo. Odkryłem jednak, że takie portale do umysłów innych ludzi może stworzyć każdy z nas, a dzięki temu czerpać z ich mocnych stron.
💪🏻 Jak zostałem Szymonem Hołownią
Publiczne wystąpienia od zawsze mnie przerażały. Kiedy któryś z wykładowców zapowiadał, że w ramach zaliczenia mamy przygotować prezentację, za każdym razem czułem ukłucie zimna przeszywające moje ciało. Po czasie oczywiście nieco się do tego przyzwyczaiłem, jednak paraliżujący stres towarzyszy mi w dniu prezentacji do dziś. Udaje mi się go jednak znacząco zminimalizować poprzez pewną prostą sztuczkę (nie jest to wyobrażanie sobie widowni nago).
Pewnego razu, stresując się jak zwykle przed prezentacją, powiedziałem do siebie, natchniony obejrzaną dzień wcześniej sejmową kompilacją na YouTube: “Jestem marszałkiem sejmu Szymonem Hołownią”. Chciałem jedynie rozbawić moją grupę (udało się), ale okazało się, że dało mi to dużo pewności siebie i znacząco zredukowało stres. Zwykłe wyobrażenie sobie, że jestem kimś, kogo podziwiam za jego wystąpienia publiczne sprawiło, że niejako przejąłem jego cechy. Od tego momentu stosuję tę technikę i subiektywnie mogę stwierdzić, że moje publiczne wystąpienia weszły na wyższy poziom, a poziom mojego stresu przed wystąpieniami znacząco się obniżył.
🦇 Czym jest efekt Batmana
Jak się później przekonałem, doświadczyłem efektu Batmana, który polega na stworzeniu dla własnej osoby alter ego, które będzie posiadało cechy, których potrzebujemy w danym momencie. Może to też być wejście w rolę osoby, która jest dla nas autorytetem. Przyjęcie perspektywy tego alter ego, wejście w tę postać potrafi sprawić, że sami zaczniemy przejawiać jej cechy.
Za działanie efektu Batmana odpowiada samodystansowanie, które sprawia, że widzimy sytuację, w której się znajdujemy, w sposób mniej emocjonalny, a bardziej racjonalny i spokojny.
Czołową badaczką efektu Batmana jest Rachel White, która wraz z zespołem udowodniła, że dzieci, które uosabiały swojego ulubionego bohatera, radziły sobie z powierzonym zadaniem znacznie lepiej, niż dzieci, które tego nie robiły. Inne badanie pokazało, że przyjmowanie perspektywy wybranego bohatera poprawiało funkcje wykonawcze i skupienie u dzieci. Innymi zaletami uosabiania swojego alter ego są zwiększenie wytrwałości, koncentracji i samokontroli.
Ponadto, jeśli dobrze znamy postać, którą symulujemy, korzystamy też z profitów idących za doświadczeniami zastępczymi. Doświadczenia zastępcze to “doświadczenia” zebrane podczas obserwacji kogoś, kto wykonuje dane zadanie. Mają one niesamowity efekt - pozytywnie wpływają na naszą skuteczność podczas wykonywania tego samego zadania, dlatego że po prostu czujemy się pewniej. Dodatkowo odczuwamy większą satysfakcję z wykonywanego zadania.
🔑 Jak zostać Batmanem
Kluczem do jak najlepszego wykorzystania swojego pomocnego alter ego jest szczegółowe wyobrażenie sobie, jak osoba, która posiada pożądane przez Ciebie cechy, wykonuje zadanie, które zaraz sam będziesz wykonywał. Skup się na jej uczuciach i myślach - to one odpowiadają za jej sukces.
Zastanów się też, jak ta osoba podeszłaby do tego zadania. A następnie działaj, jakbyś tą osobą był.
Na przykład, stresując się wystąpienie publicznym, wyobraź sobie, że jesteś elokwentnym, pewnym siebie i kompetentnym mówcą. Może to być Szymon Hołownia lub inny popularny stand-uper, który kontroluje widownię i nie daje się pokonać stresowi.
Albo, kiedy brakuje Ci siły podczas treningu, wyobraź sobie, że uosabiasz swojego sportowego idola. Może to być Kobe Bryant, który zawsze pierwszy wchodził na boisko, a schodził z niego ostatni. Teraz jesteś nim, a on wytrwałby w treningu.
Żeby czuć się pewniej, postaraj się też dobrze poznać historię, sposoby działania i filozofię osób, które zamierzasz symulować. Jeśli jest to możliwe, obserwuj je podczas wykonywania zdań, które będziesz później wykonywał sam.
Dobrze jest posiadać mantry lub afirmacje, które wprowadzą Cię w wybraną rolę. Mnie wystarczy pomyśleć “Jestem marszałkiem sejmu Szymonem Hołownią” - automatycznie widzę wtedy salę sejmową i rozstawiającego wszystkich po kątach Szymka. Tobie może jednak pomóc wypowiedzenie (na głos lub w myślach) konkretnych cech, które ma Twoje alter ego.
Polecam też wypracować sobie różne alter ego, przypisane konkretnym dziedzinom życia. Wyzwania w różnych obszarach wymagają różnych cech, a nawet sam Batman nie jest najlepszy we wszystkim.
Warto zaznaczyć, że Twoim alter ego nie musi być istniejąca osoba - możesz stworzyć je całkowicie od zera.
🤹🏻♂️ Fake it till you make it
Pamiętaj jednak, żeby nie popełnić błędu Craiga z filmu “Być jak John Malkovich”. Nie zrozumiał on, że wchodząc do umysłu tytułowego bohatera, nadal jest sobą, a więc po wyjściu, może zachować i rozwijać cechy, które ma Malkovich. Uważał, że może osiągać sukcesy jedynie przez kopiowanie i bycie kimś, kim nie jest. Dlatego istotne jest, żeby zrozumieć, że piękno efektu Batmana kryje się w tym, że doskonale wpisuje się w powiedzenie “fake it till you make it”.
Wcielanie się w rolę to jedno, ale robienie tego konsekwentnie, przez dłuższy czas, sprawi, że będziesz w danym obszarze po prostu coraz lepszy, aż w końcu dogonisz, lub nawet prześcigniesz osoby, w których rolę wchodziłeś, a efekt Batmana stanie się zbędny. Tak samo oni budowali swoje umiejętności i tak samo będą być może budować je Twoi naśladowcy. Do dzieła!
Jeśli zaciekawił Cię efekt Batmana, prawdopodobnie zainteresuje Cię też ten artykuł o efekcie zakotwiczenia:
Źródła i dalsza lektura:
Feel-Good Productivity - Ali Abdaal